Podążając śladami św. Faustyny z Warszawy możemy pojechać do Walendowa i Derd, miejscowości położonych około 20 km od stolicy Polski. Do Walendowa Apostołka Bożego Miłosierdzia przyjechała po raz pierwszy na rekolekcje w listopadzie 1932 roku, w czasie których została upewniona przez o. E. Eltera SJ, że to, co przeżywa, pochodzi od Boga. Przy tej okazji odwiedziła także położone w odległości jednego kilometra Derdy, klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia położony w lesie. Na krótki stały pobyt do Walendowa przyjechała pod koniec marca 1936 roku i po kilku tygodniach zatrzymała się w klasztorze w Derdach. W liście do ks. Sopoćki pisała, że domek derdoski jest naprawdę jak z bajki wyjęty. Wokoło otoczony lasem, nie ma w pobliżu żadnych zabudowań, cisza i spokój. Wszystko pomaga do skupienia ducha, ptaszęta leśne przerywają tę ciszę i swym szczebiotem wielbią Stwórcę swego. We wszystkim, co mnie otacza, widzę Boga. Dzisiaj w tej scenerii siostry prowadzą dom rekolekcyjny i przedszkole. Więcej.