Archiwum

1 kwietnia br. w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie odbędzie się erygowanie wspólnoty Stowarzyszenia Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum” z udzielam przewodniczącej s. Emanueli Gemzy, wiceprzewodniczącej s. Clarety Fečovej i członka zarządu Kingi Szczepanik. W programie: Eucharystia, adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie z modlitwą w Godzinie Miłosierdzia i Koronką do Miłosierdzia Bożego, akt erygowania wspólnoty i agapa. Erygowanie wspólnoty „Faustinum” w parafii lub przy klasztorach Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia może się odbyć, gdy w danej wspólnocie jest 10 członków Stowarzyszenia, a nie tylko wolontariuszy.

Stowarzyszenie „Faustinum” zrzesza kapłanów, osoby konsekrowane i wiernych świeckich z prawie 90 krajów świata, którzy chcą nieść światu orędzie Miłosierdzia świadectwem życia, czynem, słowem i modlitwą. Głównym jego zadaniem jest formacja apostołów Bożego Miłosierdzia w szkole św. Siostry Faustyny. „Faustinum” jest dziełem apostolskim Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z siedzibą w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Gdy zbliżyli się do Jerozolimy, przyszli do Berfage na Górze Oliwnej. Wtedy Jezus wysłał dwóch uczniów, mówiąc im: „Idźcie do wsi, która jest przed wami. Tam znajdziecie uwiązaną oślicę, a wraz z nią osiołka. Odwiążcie je  i przyprowadźcie do Mnie. A gdyby wam ktoś coś mówił, powiedzcie: „Pan ich potrzebuje, ale zaraz je odeśle”. Stało się tak, aby spełniło się słowo przekazane przez proroka: ‘Mówcie do córki Syjonu: Oto twój Król przychodzi do ciebie, pokorny, jedzie na osiołku, który już nosi ciężary’. Uczniowie poszli i wykonali polecenie Jezusa. Przyprowadzili oślicę oraz osiołka i położyli na nie swoje płaszcze. A On usiadł na nich. I bardzo wielu ludzi słało swoje płaszcze na drodze, a inni ścinali gałęzie z drzew i rzucali je na drogę. Przed Nim i za Nim szły tłumy i wołały: „Hosanna Synowi Dawida! Chwała Temu, który przychodzi w imię Pana. Hosanna na wysokościach!”. Kiedy wszedł do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto. Pytano: „Kto to jest?”. A tłumy odpowiadały: „To jest Jezus, prorok z Nazaretu w Galilei” (Mt 21, 1-11).

Męka Pańska według Ewangelii św. Mateusza wersja krótsza. Jezusa postawiono przed namiestnikiem. A namiestnik zapytał: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus odpowiedział: „Ty stwierdzasz”. Ale gdy Go oskarżali wyżsi kapłani i starsi, nic nie odpowiadał. Wtedy zapytał Go Piłat” „Czy słyszysz, o co Cię oskarżają?”. Lecz On nie odpowiedział mu ani słowem, co bardzo zdziwiło namiestnika. Z okazji święta namiestnik miał zwyczaj uwalniać jednego więźnia, którego lud wskazał. Mieli wtedy znanego więźnia, zwanego Jezusem Barabaszem. Kiedy się więc zgromadzili, Piłat ich zapytał: „Kogo mam wam uwolnić? Jezusa Barabasza czy Jezusa zwanego Chrystusem?”. Wiedział bowiem, że wydali Go z zawiści. A gdy on zasiadł na ławie sędziowskiej, jego żona przekazała mu prośbę: „Nie miej nic do czynienia z tym sprawiedliwym. Dziś we śnie wiele wycierpiałam z Jego powodu”. A wyżsi kapłani i starsi podburzyli tłum, żeby prosił o Barabasza, a domagał się śmierci dla Jezusa. Namiestnik zapytał: „Którego z tych dwóch mam wam uwolnić?”. Odpowiedzieli: „Barabasza!”. Piłat ich zapytał: „A co mam uczynić z Jezusem, zwanym Chrystusem?”. Wówczas wszyscy odpowiedzieli: „Na krzyż z Nim!”. Wtedy ich zapytał: „Co On złego zrobił?”. Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: „Na krzyż z Nim!”. Piłat widział, że to nic nie pomaga, a zamieszanie staje się coraz większe. Wziął więc wodę i na oczach tłumu umył sobie ręce. I powiedział: „Nie ponoszę winy za tę krew. To wasza sprawa”. A cały lud odparł: „Niech Jego krew spadnie na nas i na nasze dzieci!”. Wtedy wypuścił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie. Żołnierze namiestnika zabrali Jezusa do pretorium. Zgromadzili tam cały oddział. Następnie rozebrali Go i narzucili na Niego szkarłatny płaszcz. Uplecioną z cierni koronę włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, wołając: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów!”. I plując na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. Kiedy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz i założyli Mu Jego własne ubranie. Następnie poprowadzili Go na ukrzyżowanie. Kiedy wychodzili, spotkali Cyrenejczyka imieniem Szymon. Przymusili go, żeby niósł Jego krzyż. Gdy przyszli na miejsce zwane Golgota, to znaczy Miejsce Czaszki, dali Mu do picia wino zmieszane z żółcią. On skosztował, ale nie chciał pić. Potem ukrzyżowali Go, a Jego ubranie rozdzielili między siebie, rzucając o nie losy. Po czym usiedli i pilnowali Go. A nad Jego głową umieścili napis z podaniem Jego winy: „To jest Jezus, król Żydów!”. Razem z Nim ukrzyżowano dwóch przestępców: jednego z prawej, a drugiego z lewej strony. A przechodzący szydzili z Niego. Potrząsali głowami mówili: „Ty, co burzysz świątynię i w trzy dni ją odbudowujesz, wybaw sam siebie! Jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!”. Podobnie szydzili wyżsi kapłani, nauczyciele Pisma i starsi. Mówili: „Innych wybawiał, a sam siebie nie może wybawić! Jest królem Izraela. Niech zejdzie teraz z krzyża, to Mu uwierzymy! Zaufał Bogu, niech Go teraz wybawi, jeśli Go kocha! Powiedział przecież: ‘Jestem Synem Bożym!’” Podobnie ubliżali Mu ukrzyżowani z Nim przestępcy. Od godziny szóstej do godziny dziewiątej ciemność okryła całą ziemię. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: „Eli, eli, lema sabachthani?”. To znaczy: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”. Niektórzy z tych, co tam stali, słysząc to, mówili: „Eliasza wzywa”. I zaraz jeden z nich podbiegł, wziął gąbkę, nasycił ją octem, włożył na trzcinę i dał Mu pić. Inni jednak mówili: „Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić”. A Jezus znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha. Wtedy zasłona świątyni rozdarła się od góry do dołu na dwie części. Ziemia się zatrzęsła, a skały popękały. Grobowce się otwarły i wielu z pogrzebanych świętych wstało w swoich ciałach. Wyszli z grobowców, po Jego zmartwychwstaniu weszli do Miasta Świętego i ukazali się wielu. A setnik i ci, którzy razem z nim pilnowali Jezusa, widząc trzęsienie ziemi i to wszystko, co się wydarzyło, bardzo się przerazili i stwierdzili: „Rzeczywiście On był Synem Bożym” (Mt 27, 11, 54).

Z „Dzienniczka” św. Faustyny

Niedziela Palmowa. Byłam na Mszy świętej, ale po palmę iść nie miałam siły. Czułam się tak słaba, że zaledwie mogłam wytrwać na Mszy świętej. Podczas Mszy świętej Jezus dał mi poznać ból swej duszy, i odczułam to wyraźnie, jak te hymny: Hosanna, bolesnym echem odbijały się w Jego Najświętszym Sercu. Dusza moja została zalana także morzem goryczy, a każde Hosanna przebijało mi serce na wskroś. Cała dusza moja została pociągnięta w bliskość Jezusa. – Usłyszałam głos Jezusa: Córko Moja, współczucie twoje dla Mnie jest Mi ochłodą, dusza twoja nabiera odrębnej piękności przez rozważenie męki Mojej (Dz. 1657).

W dniach 27-28 marca 2023 roku nie będzie transmisji on-line z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach z kaplicy Jezusa Miłosiernego z grobem św. Faustyny powodu naprawy i konserwacji kamery. Bardzo przepraszamy za to utrudnienie w łączności z tym świętym miejscem, ale nie mamy zapasowej kamery, by utrzymać ciągłość transmisji, a ta z której korzystamy przez przerwy pracuje już kilka lat.

Pod takim hasłem od 25 do 28 marca odbędą się wielkopostne rekolekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych w parafii Matki Bożej Fatimskiej w miejscowości Chojnice. Poprowadzą je s. Maria Vianneya  i s. Tobiana z klasztoru Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

Znaczenie codziennych wyborów. Może nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele zależy od naszych codziennych wyborów, od tego brania krzyża na każdy dzień i podążania śladami Jezusa. Tak naprawdę tutaj, w ziemskim życiu, decydujemy o wszystkim: nie tylko o tym, co ma znaczenie dla życia osobistego, rodzinnego, zawodowego, społecznego, narodowego…, ale przede wszystkim dla życia wiecznego. Żyjemy na ziemi tylko po to, by nauczyć się miłości, bo cała wieczność polegać będzie na miłowaniu. A w sztukę miłowania wpisany jest krzyż znoszenia cierpień, przebaczania, ofiary… O tym, jakie znaczenie na życie wieczne ma umiejętność dźwigania krzyża, tak Jezus pouczył Siostrę Faustynę.

Ujrzałam Pana Jezusa przybitego do krzyża. Kiedy Jezus chwilę na nim wisiał, ujrzałam cały zastęp dusz ukrzyżowanych tak jak Jezus. I ujrzałam trzeci zastęp dusz i drugi zastęp dusz. Drugi zastęp nie był przybity do krzyża, ale dusze trzymały silnie w ręku krzyż; trzeci zaś zastęp dusz nie był ani ukrzyżowany, ani [nie] trzymał w ręku krzyża silnie, ale wlokły te dusze krzyż za sobą i były niezadowolone. Wtem rzekł mi Jezus: „Widzisz, te dusze, które są podobne w cierpieniach i wzgardzie do Mnie, te też będą podobne i w chwale do Mnie; a te, które mają mniej podobieństwa do Mnie w cierpieniu i wzgardzie, te też będą miały mniej podobieństwa i w chwale do Mnie”. Duszami ukrzyżowanymi – najwięcej ich było ze stanu duchownego. Widziałam także i dusze znajome ukrzyżowane, co mi sprawiło wielką radość. Wtem rzekł mi Jezus:W jutrzejszym rozmyślaniu zastanawiać się będziesz nad tym, coś dziś widziała” (Dz. 446).

26 marca br. s. Wincenta Mąka z rzymskiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia dzielić się będzie orędziem Miłosierdzia, zapisanym w „Dzienniczku” św. Siostry Faustyny, z wiernymi w parafii św. Krystyny w Turynie. W ramach przygotowań do święta Miłosierdzia w sposób szczególny mówić będzie o tej formie kultu Miłosierdzia Bożego. W programie Eucharystia, modlitwa w Godzinie Miłosierdzia i Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz spotkanie przy wspólnym stole.

Pewien człowiek z Betanii, miejscowości Marii i jej siostry Marty, był chory. Miał on na imię Łazarz. Maria zaś była tą kobietą, która namaściła Pana wonnym olejkiem i swymi włosami wytarła Jego stopy. Właśnie jej brat Łazarz chorował. Siostry przekazały więc Jezusowi wiadomość: „Panie, ten, którego kochasz, jest chory”. Gdy Jezus to usłyszał, rzekł: „Ta choroba nie zmierza ku śmierci, lecz ku chwale Bożej. Dzięki niej Syn Boży dozna chwały”. A Jezus miłował Martę, jej siostrę oraz Łazarza. Gdy jednak usłyszał, że choruje, pozostał w tamtym miejscu jeszcze dwa dni. Dopiero po ich upływie zwrócił się do uczniów: „Wróćmy znowu do Judei”. Uczniowie Mu powiedzieli: „Rabbi, Żydzi dopiero co usiłowali Cię ukamienować, a Ty chcesz tam ponownie wrócić?”. Jezus im odparł: „Czy dzień nie ma dwunastu godzin? Kto chodzi za dnia, nie potyka się, gdyż widzi światło tego świata. Kto natomiast chodzi nocą, potyka się, ponieważ nie ma w nim światła”. A gdy to powiedział, dodał: „Nasz przyjaciel Łazarz zasnął, lecz pójdę, aby go wyrwać ze snu”. Uczniowie odrzekli: „Panie, jeśli usnął, to będzie zdrowy”. Jezus jednak powiedział tak o jego śmierci, uczniowie natomiast uważali, że mówi o zapadnięciu w sen. Oświadczył im więc otwarcie: „Łazarz umarł. Ale raduję się ze względu na was, abyście uwierzyli. Z tego właśnie powodu nie było Mnie tam, lecz teraz chodźmy do niego”. Tomasz, zwany Didymos, zawołał wtedy do współuczniów: „Chodźmy i my, aby razem z Nim umrzeć!”. Gdy Jezus tam dotarł, zastał go już od czterech dni leżącego w grobie. Betania zaś leżała w pobliżu Jerozolimy, w odległości około piętnastu stadiów. Wielu Żydów przybyło więc do Marty i Marii, aby je pocieszyć po śmierci brata. Kiedy Marta usłyszała, że Jezus nadchodzi, wybiegła Mu naprzeciw, Maria natomiast została w domu. Marta zwróciła się do Jezusa: „Panie, gdybyś był tutaj, mój brat by nie umarł. Lecz nawet teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o co tylko Go poprosisz”. Jezus jej rzekł: „Twój brat powstanie z martwych”. Marta odpowiedziała: „Wiem, że zmartwychwstanie podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym”. Jezus oświadczył jej: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, nawet jeśliby umarł, będzie żył. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?”. Marta odrzekła: „Tak, Panie! Wierzę, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym, który przyszedł na świat”. A gdy to powiedziała, odeszła i zawołała swoja siostrę Marię, mówiąc jej po kryjomu: „Nauczyciel jest tutaj i prosi cię”. Ona zaś, gdy to usłyszała, szybko wstała i pobiegła do Niego. A Jezus nie wszedł jeszcze do miejscowości, lecz pozostał tam, gdzie spotkała go Marta. Również Żydzi, którzy przebywali w jej domu i pocieszali ją, poszli jej śladem, widząc, że zerwała się i wybiegła. Sądzili bowiem, że udała się do grobu, aby tam płakać. Tymczasem Maria dotarła do miejsca, gdzie zatrzymał się Jezus. Kiedy Go zobaczyła, upadła Mu do nóg i rzekła: „Panie, gdybyś był tutaj, mój brat by nie umarł”. Gdy więc Jezus zobaczył, że ona płacze, a także płaczą Żydzi, którzy z nią idą, rozgniewał się i wzburzył. Następnie zapytał: „Gdzie złożyliście go do grobu?”. Odparli: „Panie, chodź zobaczyć”.  Jezus zapłakał. Wtedy Żydzi powiedzieli: „Zobaczcie, jak go kochał”. Niektórzy zaś mówili: „Czy Ten, który przywrócił wzrok niewidomemu, nie mógł sprawić, aby on nie marł?”. Jezus ponownie wzburzony, podszedł do grobu A była to grota zastawiona kamieniem. Polecił więc: „Odsuńcie kamień!”. Wtedy odezwała się Marta, siostra zmarłego: „Panie, już cuchnie. Nie żyje bowiem od czterech dni”. Jezus powiedział jej: „Czy nie zapewniłem cię, że zobaczysz chwałę Bożą, jeśli tylko uwierzysz?”. I odsunięto kamień.  Wówczas Jezus wzniósł oczy w górę i zaczął się modlić: „Dziękuję Ci, Ojcze, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że zawsze Mnie wysłuchujesz. Powiedziałem to jednak ze względu na otaczających Mnie ludzi, aby uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś”. Po tych słowach zawołał z mocą: „Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!”. Wtedy zmarły wyszedł, mając nogi i ręce owinięte opaskami, twarz zaś przysłoniętą chustą. Jezus polecił im: „Uwolnijcie go z tego i pozwólcie mu chodzić”. Wielu spośród Żydów, którzy przybyli do Marii i zobaczyli, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego (J 11, 1-45).

Z „Dzienniczka” św. Faustyny

Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale miłosierdzia; tam są największe cuda, które się nieustannie powtarzają. Aby zyskać ten cud, nie trzeba odprawić dalekiej pielgrzymki ani też składać jakichś zewnętrznych obrzędów, ale wystarczy przystąpić do stóp zastępcy Mojego z wiarą i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone – nie tak jest po Bożemu, cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni. O biedni, którzy nie korzystają z tego cudu miłosierdzia Bożego; na darmo będziecie wołać, ale będzie już za późno (Dz. 1448).

Na okres Wielkiego Postu zwykle czynimy jakieś postanowienia, a są nimi najczęściej te uczynki, o które prosił Jezus: jałmużna, modlitwa i post, spełniane w ukryciu, z czystej intencji miłości do Boga i ludzi, a nie dla poklasku czy uznania. Święta Siostra Faustyna też je praktykowała. W życiu zakonnym miała jednak jedno szczególne postanowienie, które wypełniała nie tylko w Wielkim Poście, ale zawsze, mianowicie: łączyła się z Jezusem Miłosiernym, żyjącym w jej  duszy, przez jakiś akt strzelisty. Gdy chciała zmienić to postanowienie, Jezus jej nie pozwolił, bo ta codzienna praktyka prowadzi do rozwoju głębokiej więzi z Nim, do przeżywania swojej codzienności razem z Nim.

 

W piątek 24 marca o godz. 15.20 zostanie odprawiona comiesięczna Msza św. za Stowarzyszenie Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum” na Słowacji. Mszę św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Koszycach na osiedlu KVP będzie celebrował ks. Radoslav Gönci. Regularne comiesięczne Msze św. w intencjach „Faustinum” na Słowacji są celebrowane od 2006 roku.

Po Mszy św. odbędzie się spotkanie formacyjne dla miejscowej grupy „Faustinum”, które poprowadzą: ks. Tomáš Svat oraz s. M. Benediktína Fečová z koszyckiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia na Słowacji.

Siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, prowadzące projekt Esperanza na Kubie, jak co roku, ogłaszają konkurs plastyczny związany z międzynarodowym Dniem Obrony Życia, który przypada 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Temat tegorocznego konkursu: „Wierzę w Boga dawcę życia”. W konkursie mogą brać udział dzieci w dwóch grupach wiekowych: 6-9 lat i 10-13 lat. Ogłoszenie wyników konkursu odbędzie się w sobotę 25 marca 2023 roku w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia z góry Cobre w Camagüey. Po uroczystej Mszą św. pod przewodnictwem kustosza sanktuarium o. Genaro Martinez Leonardo, można będzie obejrzeć nadesłane prace, a jury wraz z s. Filipą Bąk ISMM wręczy nagrody laureatom.

Troska o nawrócenie grzeszników. To największy akt miłosierdzia, bo mający na uwadze dobro wieczne drugiego człowieka. Siostra Faustyna, za przykładem Jezusa, w tej intencji złożyła nawet ofiarę ze swego życia. W doświadczeniach mistycznych poznała niebo, czyściec i piekło, dlatego mówiła, że żadna ofiara nie jest za wielka, by ocalić człowieka na wieczność. Jezus zapraszał ją – a przez nią także i nas – do współpracy w dziele ratowania grzeszników, nawet tych, dla których po ludzku rzecz biorąc, nie ma żadnej nadziei. Wiele razy prosił: Pragnę, pragnę zbawienia dusz. Pomóż Mi, córko Moja, ratować dusze. Złącz swe cierpienia z męką Moją i ofiaruj Ojcu Niebieskiemu za grzeszników (Dz. 1032). Utrata każdej duszy pogrąża Mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze Mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza Mi jest modlitwa – to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko Moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana (Dz. 1397).

Na to zaproszenie Jezusa Siostra Faustyna odpowiada wielkodusznie: O Jezu, pragnę sprowadzać dusze do zdroju miłosierdzia Twego, aby czerpały ożywczą wodę żywota naczyniem ufności. Im dusza pragnie na sobie doznać większego miłosierdzia Bożego, niech się zbliża do Boga z wielką ufnością, a jeżeli jej ufność w Bogu będzie bez granic, to i miłosierdzie Boże będzie dla niej bez granic. O mój Panie, który znasz każde uderzenie serca mojego, Ty wiesz, jak gorąco pragnę, aby wszystkie serca wyłącznie biły dla Ciebie, aby każda dusza wysławiała wielkość miłosierdzia Twego (Dz. 1489).

W dniach 24-26 marca w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbędą się rekolekcje dla kobiet,  cierpią z powodu niewłaściwego obrazu siebie, braku przebaczenia, poczucia wstydu, lęku o przyszłość…, pod hasłem „Drzewo życia – uzdrowiona przez Krzyż”. Poprowadzi je ks. dr Mirosław Smyrak oraz Renata Biała, Magdalena Mardeusz i Karolina Szybiak. W programie codzienna Eucharystia, adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie, konferencje, modlitwa uwielbienia. Więcej informacji i zapisy na stronie: www.ogrodmaryi.pl

Osoba św. Siostry Faustyny kojarzy się z objawieniami Jezusa Miłosiernego, prorocką z misją głoszenia światu biblijnej prawdy o miłości miłosiernej Boga do człowieka, z nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego i nową szkołą duchowości. Rzadziej z objawieniami Matki Bożej, a przecież w „Dzienniczku” mowa jest o kilkudziesięciu spotkaniach Apostołki Bożego Miłosierdzia z Maryją. Jedno objawienie miało charakter szczególny, gdyż mówi o niezwykłej roli św. Faustyny w planach Bożego Miłosierdzia. W uroczystość Zwiastowania 1936 roku w kaplicy klasztornej przy ul. Żytniej w Warszawie Siostra Faustyna zobaczyła Matkę Bożą, która jej powiedziała: Ja dałam Zbawiciela światu, a ty masz mówić światu o Jego wielkim miłosierdziu i przygotować świat na powtórne przyjście Jego, który przyjdzie nie jako miłosierny Zbawiciel, ale jako Sędzia sprawiedliwy. O, on dzień jest straszny. Postanowiony jest dzień sprawiedliwości, dzień gniewu Bożego, drżą przed nim aniołowie. Mów duszom o tym wielkim miłosierdziu, póki czas zmiłowania; jeżeli ty teraz milczysz, będziesz odpowiadać w on dzień straszny za wielką liczbę dusz. Nie lękaj się niczego, bądź wierna do końca, Ja współczuję z tobą (Dz. 635). To przesłanie Matki Bożej dotyczy także nas i przynagla, by nieść światu orędzie o miłosiernej miłości Boga do człowieka świadectwem życia, czynem, słowem i modlitwą.

22 marca br. w kościele św. Joachima w Rzymie (dzielnica Prati), odbędzie się kolejne spotkanie wspólnoty Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum”, które poprowadzą siostry z rzymskiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. Poświęcone ono będzie Koronce do Miłosierdzia Bożego. W programie także modlitwa w Godzinie Miłosierdzia i Koronka do Miłosierdzia Bożego oraz nabożeństwo Drogi krzyżowej.

W spotkaniu można uczestniczyć w formie on-line za pośrednictwem Google Meet.

Pod takim hasłem od 19 do 22 marca odbędą się wielkopostne rekolekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych w parafii św. Podwyższenia Krzyża Świętego w miejscowości Brzeg koło Wrocławia. Poprowadzą je s. Maria Faustyna Ciborowska s. Maria Vianneya Dąbrowska z klasztoru Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

W dniach 20-22 marca w Kokszetau odbędzie się diecezjalne spotkanie młodzieży w ramach przygotowania do Światowych Dni Młodzieży pod hasłem: „Wstań i chodź” oraz „Wstań i chodź za mną”. W programie katechezy m.in sióstr z pietropawłowskiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia o sakramencie pokuty i wartości modlitwy wstawienniczej na przykładzie doświadczenia duchowego św. Siostry Faustyny.

W poniedziałek 20 marca odbędzie się wielkopostny dzień skupienia dla dzieci z Katolickiej Szkoły Podstawowej św. Margit w Sátoraljaújhely na Węgrzech. Konferencje na temat Bożej miłości miłosiernej wobec nas oraz przeżywania Wielkiego Postu przez św. Siostrę Faustynę wygłosi i dzień skupienia poprowadzi s. M. Hedvig Uličná ze wspólnoty Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Koszycach na Słowacji.

W uroczystość św. Józefa – w tym roku przeniesiona na 20 marca –  w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, w kaplicy Jezusa Miłosiernego z grobem św. Faustyny przypada odpust, gdyż jest to pierwotna dedykacja kaplicy i całej posesji nazwanej „Józefowem”. W bocznym ołtarzu znajduje się piękny obraz św. Józefa pędzla Franciszka Krudowskiego z końca XIX wieku. Uroczystość poprzedza nowenna w tym roku od 11-19 marca oraz tradycyjnie odprawiane jest „Czterdziestogodzinne nabożeństwo”. W liturgiczną uroczystość św. Józefa – 20 marca – Msze św. o 6.30  i o 17.00.

W dniach 17-19 marca br. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbędą się rekolekcje dla członków i wolontariuszy „Faustinum”. Zasadniczym tematem będzie sztuka rozeznawania działania dobrych i złych duchów, a mottem słowa św. Siostry Faustyny: „Kiedy się w czym waham, jak postąpić, pytam się zawsze miłości, ona najlepiej doradza” (Dz. 1354). Rekolekcje zamknięte dla przyjętych wcześniej uczestników poprowadzi ks. Krzysztof Wons SDS, doktor teologii duchowości, dyrektor Centrum Formacji Duchowej salwatorianów w Krakowie, rekolekcjonista i kierownik duchowy, propagator modlitwy lectio Divina.

W niedzielę, 19 marca, .podczas Świętej Liturgii o godz. 17.30 w greckokatolickiej cerkwi Wniebowzięcia Najświętszej Bogurodzicy w Trebišove na Słowacji, s. M. Alžbeta Mikušová z hruszowskiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bozej Miłosierdzia poprowadzi wielkopostne rozważania w oparciu o duchowe doświadczenia św. Siostry Faustyny.

 

Gdy Jezus szedł, spostrzegł człowieka niewidomego od urodzenia. Uczniowie zapytali Go: „Rabbi, kto popełnił grzech, że człowiek ten urodził się niewidomy: on sam czy jego rodzice?”. Jezus im odpowiedział: „Ani on nie zgrzeszył, ani jego rodzice, lecz stało się tak, aby w nim ukazały się dzieła Boże. Dopóki trwa dzień, konieczne jest, abyśmy spełniali dzieła Tego, który Mnie posłał. Nadchodzi bowiem noc i wtedy nikt nie będzie mógł działać. Jak długo pozostaję na świecie, jestem światłością świata”. Po tych słowach Jezus splunął na ziemię, z tego zrobił trochę błota, nałożył je na oczy niewidomego i polecił mu: „Idź i obmyj się w sadzawce Siloe” – co znaczy: Posłany. On więc poszedł, obmył się i wrócił, widząc. Jego sąsiedzi i ci, którzy widywali go wcześniej jako żebraka, dopytywali się: „Czy to nie on siedział i błagał o wsparcie?”. Gdy jedni twierdzili: „Tak, to jest on”, inni przeczyli: „Ależ nie! Jest tylko do niego podobny”. On sam zaś przekonywał: „To ja jestem”. Zapytali go więc: „Jak to się stało, że widzisz?”. On odparł: „Człowiek, którego nazywają Jezusem, zrobił błoto, nałożył na moje oczy i powiedział mi: ’Idź do sadzawki Siloe i obmyj się’. Poszedłem więc, a gdy się obmyłem, zacząłem widzieć”. Wtedy go zapytano: „Gdzie On jest?”, odpowiedział: „Nie wiem”. Tego, który do niedawna był niewidomy zaprowadzono do faryzeuszów. A w dniu, w którym Jezus uczynił błoto i przywrócił mu wzrok, przypadał szabat. Faryzeusze pytali go ponownie, w jaki sposób został uzdrowiony. On zaś odpowiedział: „Nałożył błoto na moje oczy, obmyłem się i widzę”. Niektórzy z faryzeuszów orzekli: „Ten człowiek nie pochodzi od Boga, ponieważ nie przestrzega szabatu”. Inni jednak pytali: : Jak człowiek, który jest grzesznikiem, może dokonywać takich znaków?”. I doszło wśród nich do podziału.  Zwrócili się więc ponownie do niewidomego: „Co ty o Nim sądzisz? Przecież uzdrowił twoje oczy”. A on odparł: „On jest prorokiem”. Żydzi jednak nie wierzyli, że był niewidomy i odzyskał wzrok, dopóki nie wezwano rodziców uzdrowionego. Zapytano ich: „Czy to jest wasz syn? Czy urodził się, jak mówicie, niewidomy? Jak więc może teraz widzieć?”. Jego rodzice odpowiedzieli: „Wiemy, że to jest nasz syn oraz że urodził się niewidomy. Nie wiemy jednak, w jaki sposób może teraz widzieć ani też kto uzdrowił jego oczy. Zapytajcie jego samego. Jest pełnoletni, niech mówi sam za siebie”. Rodzice jego dali taką odpowiedź z obawy przed Żydami. Żydzi bowiem uzgodnili już wcześniej między sobą, że wykluczą ze wspólnoty synagogalnej każdego, kto wyzna, że Jezus jest Chrystusem. Z tego to właśnie powodu rzekli rodzice uzdrowionego: „Jest pełnoletni, jego samego zapytajcie”. Po raz drugi wezwano więc tego, który przedtem był niewidomy, i zażądano: „Oddaj chwałę Bogu! My wiemy, że ten człowiek jest grzesznikiem”. On zaś oświadczył: „Czy On jest grzesznikiem, tego nie wiem. Wiem natomiast jedno, że byłem niewidomy, a teraz widzę”. Zapytali go więc: „Co ci uczynił? Jak ci przywrócił wzrok?”. On im odparł: „Już wam powiedziałem, ale wy nie słuchaliście. Dlaczego chcecie o tym powtórnie słyszeć? Może i wy chcecie zostać Jego uczniami?”. Wtedy zaczęli mu wymyślać: „Ty możesz być Jego zwolennikiem, my zaś jesteśmy uczniami Mojżesza. My wiemy, że sam Bóg przemówił do Mojżesza. O Nim zaś nawet nie wiadomo, skąd pochodzi”. Na co odpowiedział im ów człowiek: „Dziwne to, iż nie wiecie, skąd pochodzi, a przecież przywrócił mi wzrok. Wiemy zaś, że Bóg nie wysłuchuje ludzi grzesznych, natomiast wysłuchuje każdego, kto jest pobożny i pełni Jego wolę. Dotychczas nie słyszano, aby ktoś przywrócił wzrok niewidomemu od urodzenia. Gdyby On więc nie pochodził od Boga, nie mógłby niczego dokonać”. Wtedy dali mu taką odpowiedź: „Urodziłeś się pogrążony w grzechach i ty chcesz nas pouczać?”. Po czym wyrzucono go precz. Jezus dowiedział się, że go wyrzucono. Gdy więc go spotkał, zapytał: „Czy wierzysz w Syna Człowieczego?”. On zaś powiedział: „A kto to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?”. Wówczas Jezus oświadczył: „To jest Ten, którego zobaczyłeś i który z tobą rozmawia”. Na co on rzekł: „Wierzę, Panie”, po czym oddał Mu głęboki pokłon. A Jezus powiedział: „Przyszedłem na ten świat, aby sądzić: Ci którzy nie widzą, odzyskają wzrok, co zaś którzy widzą, staną się ślepcami”. Kiedy usłyszeli to niektórzy faryzeusze obecni przy Nim, zapytali: „Czy my też jesteśmy ślepi?”. Jezus im odpowiedział: „Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu; ponieważ jednak teraz stwierdzacie: ‘Widzimy’, pozostajecie w grzechu (J 9, 1-41).

Z „Dzienniczka” św. Faustyny

Poznałam całą niewdzięczność stworzeń względem Stwórcy i Pana swego; prosiłam, aby mnie Bóg uchronił od zaślepienia umysłu (Dz. 1766).

W kolejnym odcinku vloga TU & TAM zapraszamy na Kubę! W tym odcinku relacja z jednego dnia w życiu kubańskiej misjonarki. Gorący dzień wypełniony wieloma dobrymi i wzruszającymi spotkaniami. Dzień, który pobudza do refleksji nad szczęściem pośród zmagań i niedostatków. Jak się cieszyć, kiedy tak dużo nam w życiu brakuje? Może po prostu doceniając to, co już mamy?

Pod takim hasłem od 9 do 12 marca odbędą się wielkopostne rekolekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych w parafii św. Jana Chrzciciela w miejscowości Złotnik koło Żagania. Poprowadzi je s. Maria Faustyna Ciborowska z klasztoru Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

Przed uroczystością św. Józefa, w tym roku od 11 marca we wszystkich klasztorach Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia tradycyjnie odprawiana jest nowenna do św. Józefa.

Święty Józef jest jednym z patronów Zgromadzenia i od początku cieszy się wielką czcią. Jego obrazy zdobią wszystkie zakonne kaplice. Najczęściej ma osobny ołtarz po prawej stronie prezbiterium jak w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Jego figury można spotkać na klasztornych korytarzach, w zakonnych celach, miejscach posługi apostolskiej, a także w ogrodach i na klasztornych dziedzińcach. Jest gospodarzem każdej posesji, domu, klasztoru, a więc ma pod opieką wszystko, nie tylko sprawy materialne, z czym najczęściej jest kojarzony, ale także, a może przede wszystkim troszczy się o sprawy duchowe wspólnot naszego Zgromadzenia i dzieł przez nie prowadzonych. Siostry nazywają go „Opiekunem” i „:Ojcem” i tak do niego się zwracają w swych modlitwach, pewne, że „nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek wzywający jego opieki i błagający o pomoc, pozostał bez pociechy”. W sprawach naglących ślą „telegramy”, wymieniając bardzo konkretne problemy, wymagające załatwienia.

Uczynki miłosierdzia. To jest post, jakiego pragnie Bóg. Przekonuje nas o tym m.in. to wydarzenie z życia św. Siostry Faustyny.

Lekarz mi nie pozwolił pójść do kaplicy na Pasję, chociaż miałam gorące pragnienie; jednak modliłam się we własnej separatce. Nagle usłyszałam dzwonek w sąsiedniej separatce i weszłam, i oddałam usługę ciężko choremu. Kiedy wróciłam do swej separatki – nagle ujrzałam Pana Jezusa, który mi rzekł: „Córko Moja, większą Mi sprawiłaś radość oddając Mi tę usługę, aniżeli byś długo się modliła”. Odpowiedziałam:Przecież nie Tobie, o mój Jezu, usłużyłam, ale temu choremu”. I odpowiedział mi Pan:Tak, córko Moja, cokolwiek czynisz bliźniemu – Mnie czynisz” (Dz. 1029).

 Jezus pouczył św. Faustynę – a przez nią także nas – że są trzy sposoby świadczenia dobra bliźnim: czyn, słowo i modlitwa. Mówił: W tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku Mnie. W ten sposób dusza wysławia i oddaje cześć miłosierdziu Mojemu (Dz. 742). Prosił, aby w ciągu dnia spełnić wobec bliźnich chociaż jeden akt miłosierdzia, ale z miłości do Niego. To jest jedyne bogactwo na ziemi, które ma wartość wieczną. Ono sprawia, że stajemy się piękni w swoim człowieczeństwie i chrześcijańskim powołaniu oraz bogaci przed Bogiem.

Przed uroczystością św. Józefa, w dniach 16-18 marca, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, w kaplicy z cudownym obrazem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny tradycyjnie przypada corocznie odprawiane „Czterdziestogodzinne nabożeństwo”.  Siostry i pielgrzymi przybywający do łagiewnickiego Sanktuarium przez cały dzień adorują Pana Jezusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie, dziękując za wszystkie łaski i doczesne dobrodziejstwa, także za opiekę duchową i materialną św. Józefa nad Zgromadzeniem i Sanktuarium, rodzinami i całym Kościołem.

18 marca br. odbędzie się tradycyjna, już XVI, pielgrzymka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, na którą przybędą delegacje z wielu klasztorów. Uroczystej Eucharystii o godzinie 12:00 przewodniczyć będzie pasterz diecezji kaliskiej bp Damian Bryl. Mszę św. poprzedzi okolicznościowa konferencja, którą wygłosi ks. dr Andrzej Latoń. Po wspólnej agapie – inscenizacja w wykonaniu dziewcząt z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Pielgrzymkę zakończy modlitwa w Godzinie Miłosierdzia i Koronka do Miłosierdzia Bożego.

11 marca w Sanktuarium św. Siostry Faustyny w Kiekrzu odbędzie się dzień skupienia dla małżeństw modlących się o potomstwo. Poprowadzi go ks. Łukasz Łukasik i s. Savia z kierskiej wspólnoty Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. W programie: Eucharystia, adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie i warsztaty w parach małżeńskich. Koszt 100 zł od pary. Zapisy u s. Savii telefonicznie lub smsem na nr 507 221 385 do 5 marca 2023 roku.

W dniach 8-10 marca br. s. Terezjana i s. M. Mariam ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia poprowadzą rekolekcje wielkopostne dla dzieci ze szkoły podstawowej. Rekolekcje odbędą się w Sanktuarium św. Siostry Faustyny w Warszawie przy ul. Żytniej, a ich tematem będą słowa Jezusa: „Jesteś w sercu Moim” (Dz.14). Nauki i aktywności dla dzieci będą oparte na słowach Jezusa i Matki Bożej wypowiedziane do św. Siostry Faustyny w tym miejscu – w klasztorze przy ul. Żytniej.

Rozważanie męki Pańskiej. W okresie Wielkiego Postu częściej niż w ciągu roku rozważamy cierpienia Jezusa, które podjął z miłości do nas i dla naszego zbawienia. Uczestniczymy w nabożeństwie drogi krzyżowej i gorzkich żali, czytamy teksty Pisma Świętego zapowiadające i opisujące wydarzenia paschalne. Jezus pouczał Siostrę Faustynę – a przez nią i nas – by Jego mękę rozważała w taki sposób, jakby ona była wyłącznie dla niej podjęta (por. Dz. 1761). Tłumaczył: Jedna godzina rozważania Mojej bolesnej męki większą zasługę ma, aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie Moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a Mnie sprawia wielką radość (Dz. 369). Córko Moja, rozważaj często cierpienia Moje, które dla ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla Mnie. Najwięcej Mi się podobasz, kiedy rozważasz Moją bolesną mękę; łącz swoje małe cierpienia z Moją bolesną męką, aby miały wartość nieskończoną przed Moim majestatem (Dz. 1512). Stosując się do tych wskazań Jezusa, Siostra Faustyna głęboko wnikała w tajemnicę miłosiernej miłości Boga do każdego człowieka i dziękowała Jezusowi za tę księgę, z której uczyła się kochać Boga i ludzi. Tą księgą jest męka Twoja dla mnie z miłości podjęta. Z tej księgi nauczyłam się, jak kochać Boga i dusze. W tej księdze są zawarte dla nas skarby nieprzebrane. O Jezu, jak mało dusz Ciebie rozumie w Twoim męczeństwie miłości. O, jak wielki jest ogień najczystszej miłości, który płonie w Twym najświętszym sercu. Szczęśliwa dusza, która zrozumiała miłość serca Jezusowego (Dz. 304).